Obecni na spotkaniu przedstawiciele pracodawcy odcięli się od tego co na swojej stronie umieścił NSZZ SOLIDARNOŚĆ opisujący relację ze swojego spotkania z nowymi Członkami Zarządu. Zaapelowali o kulturalny z poszanowaniem godności innych ludzi dialog.
Na spotkaniu podkreślono, że za eskalację negatywnych emocji odpowiedzialne są w głównej mierze artykuły publikowane na związkowej stronie WWW.
Nie należy spodziewać się rewolucji po przyjściu nowych członków Zarządu, a jedynie ewolucyjne zmiany ze szczególnym naciskiem na proces w jakim przebiega handel w Grupie.
Przedstawiciele związków obecnych na spotkaniu zaakcentowali, że w rejonie nie ma już takich firm jak „Żelatyna”, państwowych uzdrowisk w Nałęczowie, mleczarni, fabryki łożysk w Kraśniku itp. i nie będzie naszej zgody by los taki podzieliły PUŁAWY.
Podkreśliliśmy, że nie zgadzamy się ubożenie pracowników PUŁAW, których płaca w ciągu 10 lat istnienia Spółki zmalała ponad 1,5 razy porównując ją do średniej w Polsce 10 lat temu i obecnie.
Zwrócono uwagę na zagrożenia związane z tym że instalacje obsługiwane są przez pracowników, którzy w swojej kategorii mają grupę A co nie upoważnia ich do samodzielnej pracy. W związku z powyższym należy podjąć niezwłoczne starania o to by byli to pracownicy z kategoriami B, C i D.
Zarząd kilkukrotnie podkreślił, że nie spodziewał się tak merytorycznej prowadzonej w miłej atmosferze rozmowy.
Strony ustaliły, że ciąg dalszy rozmów między organizacjami związkowymi a pracodawcą będzie kontynuowany.
Po tylu latach to każdemu powinno się podnieść o jedną kat do góry. Nie tylko ci co mają A zasługują na więcej. Byłaby podwyżka i docenienie pracy załogi.
Masz rację, jedna kategoria to minimum. Ludzie, którzy pracują na jedną zmianę zaczynają odchodzić z zakładów bo w tych czasach 5 tys brutto to żaden rarytas, tym bardziej przy tak wysokich podwyżkach rachunków i kosztów życia.
Wiadomo jakie decyzje w socjalnym? Coś się zmieniło? Znowu trzeba przeciągać aby jak najpóźniej wpłacać świadczenia?